Reklama

Stefan Krajewski nie został szefem Polskiego Stronnictwa Ludowego

Różnica głosów oddanych przez delegatów na Władysława Kosiniak – Kamysza i na Stefana Krajewskiego była miażdżąca – na korzyść tego pierwszego. W minioną sobotę, 4 grudnia, w warszawskim hotelu DoubleTree by Hilton Hotel & Conference Center delegaci wskazali na Władysława Kosiniak – Kamysza jako na tego, który ma dalej przewodzić ludowcom.

Stefan Krajewski na krótko przed kongresem Polskiego Stronnictwa Ludowego zapowiedział, że powalczy o fotel szefa ogólnopolskich struktur tej partii. Twierdził, że zasadniczo dobrze ocenia dotychczasowego prezesa Władysława Kosiniak – Kamysza, choć chciałby dokonać pewnych zmian. Nie informował jednak szczegółowo, na co ma inne spojrzenie i plany.

- Podjąłem się tego zadania i będę kontrkandydatem prezesa Władysława Kosiniaka-Kamysza na stanowisko szefa PSL. Pozytywnie oceniam prezesurę Kosiniaka-Kamysza, w wielu kwestiach się zgadzamy, ale jest kilka obszarów, w których mamy inne spojrzenie – mówił na krótko przed kongresem PSL Stefan Krajewski.

Kongres, na który przybyli delegaci, miał przede wszystkim dokonać wyboru nowych władz. Samo wydarzenie odbyło się z rocznym opóźnieniem. Pierwotnie ludowcy mieli prezesa wybrać jesienią ubiegłego roku, ale z powodu trwającej epidemii odłożono to na później. To później nadeszło w minioną sobotę. Jednak aby wybory były ważne, zgodnie ze statutem Polskiego Stronnictwa Ludowego, musiał być więcej niż jeden kandydat na stanowisko prezesa.

Swój ponowny start zapowiedział już dużo wcześniej Władysław Kosiniak – Kamysz. I to był jeden pewny kandydat. Kim będzie drugi, długo nie było wiadomo. Ale na krótko przed głosowaniem swój akces zgłosił wspomniany Stefan Krajewski, poseł z naszego regionu i jednocześnie szef ludowców na Podlasiu.

Delegaci jednak miażdżącą przewagą głosów wskazali na dotychczasowego szefa i zdecydowali, że partią nadal będzie kierował Władysław Kosiniak – Kamysz. Zagłosowało na niego 742 delegatów. Stefana Krajewskiego z kolei poparło tylko 87 ludowców. Ten wynik ostatecznie zweryfikował sympatie i poparcie polityczne podlaskiego polityka, któremu zostanie teraz wyłącznie kierowanie partią w regionie.

- Moi drodzy, dziękuje mojemu kontrkandydatowi, bo podszedł do tych wyborów poważnie, przedstawił dobre wnioski, dobre pomysły. Stefan jesteś przyszłością Polskiego Stronnictwa Ludowego – skwitował już po podaniu wyników głosowania Władysław Kosiniak – Kamysz.

Stefan Krajewski jest utożsamiany ze środowiskiem ludowców młodego pokolenia.

Dodajmy, że w minioną sobotę w Warszawie na kongresie Polskiego Stronnictwa Ludowego oprócz nowego prezesa, delegaci wybierali także Radę Naczelną i jej przewodniczących, Główny Sąd Koleżeński oraz Główną Komisję Rewizyjną.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ PSL)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do