Władze starają się promować wielokulturowość Podlasia. Tymczasem liczne incydenty wymierzone w obcokrajowców wciąż źle wpływają na wizerunek Białegostoku. Pomimo hucznych zapowiedzi o akcjach mających przeciwdziałać zjawisku, niewiele wiadomo.
A miało być tak pięknie. W czerwcu na Rynku Kościuszki zorganizowano koncert podczas którego mieszkańcy, bez względu na narodowość i pochodzenie mieli się wspólnie bawić ponad podziałami.
Określić imprezę inaczej niż „porażka” się nie dało. Bo jak nazwać imprezę, na której jest więcej policji i ochrony niż publiczności? Czy na pewno tak miał wyglądać „Białystok dla tolerancji”?
Władze nie spoczywając na laurach głosząc ideę wdrożenia wieloletniego i szerokiego projektu na rzecz przeciwdziałaniu dyskryminacji.
W ciągu ostatnich dni dotarła do nas wiadomość o zbliżającym się końcowym terminie konsultacji społecznych związanych z programem. Nikt z nas nie krył zdziwienia, bowiem pierwszy raz od zamierzchłych czasów ponownie o nim usłyszeliśmy. Dotychczas nikt nie mówił publicznie o podejmowanych krokach, planach czy założeniach strategii na najbliższe lata.
Po przeszukaniu połowy internetu udało się w końcu odnaleźć plik pt. „Białystok dla Tolerancji Program Miasta Białegostoku Przeciwdziałania Dyskryminacji Rasowej, Ksenofobii i Związanej z Nimi Nietolerancji na lata 2014-2017”. Można go sprawdzić pod adresem konsultacje.soclab.org.pl w zakładce „konsultacje”. Pośród 26 stron dokumentu znajdują się głównie informacje odnośnie realizacji przedsięwzięć kulturalnych, edukacji, patroli i szeregu innych ogólników. Ciężko w nim jednak dopatrzeć się rzeczowych propozycji, które mogły by w ciągu trzech lat przynieść konkretne wyniki. Być może władze czekają na ciekawe pomysły samych mieszkańców? Tylko jak przeciętny białostoczanin ma znaleźć informacje o tym programie?
Może ktoś zainteresuje się tematem na tyle, aby odnaleźć ów plik i wnieść uwagi. Termin mija 27 października.
To jest parodia a nie tolerancja. Bylam na tym koncercie i naprawde zal sciskal wiadomo co
To jest tolerancja w czarny płaszcz ubrana i politycznie koloryzowana