Reklama

Białystok na szarym końcu w dbałości o seniorów

Prawo i Sprawiedliwość nie zostawia suchej nitki na prezydencie Truskolaskim za działania względem polityki senioralnej. A w zasadzie za brak tych działań i tej polityki. Trzy domy dla seniora na trzystutysięczne miasto jest kpiną z tej grupy społecznej, o której się mówi najczęściej przy okazji wyborów, ale w realnym działaniu nic praktycznie za tym nie idzie.

Bardzo szeroką ofertę do seniorów przygotowała grupa radnych i kandydatów na radnych z Prawa i Sprawiedliwości. Jest to cały system działań i różnego rodzaju projektów skierowanych do starszej części mieszkańców Białegostoku. Politycy PiS podkreślają, że grupa ta jest coraz liczniejsza i będzie jeszcze bardziej liczna w najbliższych latach, stąd nie może być traktowana niepoważnie. Są to ludzie potrzebni, należy się nimi zająć, a nie stosować jakieś protezy pod publiczkę.

- Polityka senioralna dla rządu Prawa i Sprawiedliwości jest rzeczą kluczową. Jest wiele programów rządowych – ja tylko wymienię te dwa podstawowe – czyli darmowe leki dla seniorów i „Senior Plus”, które dają bardzo duże wsparcie temu środowisku – zaczął Artur Kosicki, szefujący PiS w Białymstoku.

Duże programy rządowe muszą być realizowane także na poziomie samorządów. Tu jest największe pole do popisu. Stąd przygotowana została bardzo szeroka oferta różnych rozwiązań, z których seniorzy mogliby skorzystać już wkrótce. Wkrótce, ponieważ PiS liczy, że po wygranych wyborach do Rady Miasta uda się wprowadzić większość z zaproponowanych programów, które zebrane w całość, są dopiero projektem polityki senioralnej. Tej polityki Białystok do tej pory nie miał i na dodatek jest to sfera mocno zaniedbana.

Jednym z tych programów jest teleopieka, o której można już było poczytać na naszych łamach. Jest to cały system monitorujący i dbający o bezpieczeństwo stanu zdrowia osób starszych. Innym, o którym także pisaliśmy – to opieka wytchnieniowa, czyli zapewnienie opieki seniorom podczas niedyspozycji osób zajmujących się nimi na co dzień, ale i możliwość czasowego przekazania seniora pod opiekę wykwalifikowanej kadry, aby rzeczywisty opiekun, mógł chwilę odpocząć od swojej trudnej pracy.

Padła propozycja utworzenia domu rodzinnego dla seniorów, ale także puli minigrantów – od 10 do 15 tys. złotych, z których można by było sfinansować drobne prace naprawcze w domach, albo udogodnienia, które potrzebne są wraz z wiekiem. To między innymi uchwyty, podświetlane listwy podłogowe, wymiana wanny na prysznic.

- Trzeba stworzyć komisję, żeby były zaangażowane środowiska społeczne czy Rada Seniorów, która by taki regulamin ustanowiła, do której wpływałyby wnioski i Rada rozpatrywałaby, aby były przyznawane na to środki. Byłby w ten sposób doposażany zasób gminy i podnoszony standard życia mieszkańców – wyjaśniała radna PiS, Katarzyna Siemieniuk.

Radna Siemieniuk wyliczała kolejne elementy polityki senioralnej, które powinny być wprowadzone bardzo szybko. To między innymi ciągłość rehabilitacji i zapewnienie tej rehabilitacji w szerszym niż dotąd zakresie – między innymi poprzez nieodpłatne wypożyczanie sprzętu do rehabilitacji. Uruchomiona ma zostać także taksówka dla seniora, dowóz książek z bibliotek i zatrudnieni trenerzy osiedlowi, którzy zorganizują zajęcia ruchowe dla seniorów.

- Chcieliśmy, żeby funkcjonowało pudełko życia. Pan prezydent okrzyknął to sukcesem. Na 64 tysiące seniorów wprowadził najpierw tysiąc pudełek, teraz drugi tysiąc. Więc o czym my w ogóle mówimy? O jakich działaniach? Po to tylko, żeby odhaczyć, że coś robi w Białymstoku? My się na to nie godzimy – dodała radna Katarzyna Siemieniuk.

Radni PiS przekonują, że nie pozwolą więcej na robienie protez zamiast realnego programu skierowanego do seniorów. Występują z pełną gamą świadczeń i usług, które faktycznie są oczekiwane przez mieszkańców.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do