
Aktywiści z Greenpeace oraz Dzikiej Polski od ponad tygodnia są obecni w Puszczy Białowieskiej. Najpierw usiłowali powstrzymać ciężki sprzęt do wyrębu lasów, teraz przeszli na zamknięty dla turystów obszar i zamierzają edukować ludzi z wiedzy o ostatnim pierwotnym lesie w Europie.
Przed kilkoma dniami aktywiści zablokowali wjazd ciężkich maszyn przeznaczonych do masowego cięcia drzew. Zablokowali również banery, które informowały pieszych o zakazie wstępu do lasu. Celem aktywistów było zwrócenie uwagi na fakt, że drzewa są wycinane podczas okresu lęgowego ptaków. Było to nielegalne do stycznia 2017 r., ale później minister środowiska, Jan Szyszko, wydał prawo pozwalające na taką wycinkę. Jeden z transparentów, który mieli przy sobie aktywiści głosił: „Nie tnijcie w okresie lęgowym”.
Jak zwracają uwagę działacze obydwu organizacji, część powiatu leśnego Browska, w której dokonano akcji wycinania drzew, graniczy bezpośrednio z obszarami, w których występują rzadkie gatunki ptaków. Między innymi chodzi o dzięcioła białego czy innych ptaków, których nie można w zasadzie spotkać już nigdzie w Europie.
- Okres lęgowy jest krytycznym momentem dla zdrowia i populacji ptaków. Potrzebują one najwyższego poziomu spokoju i bezpieczeństwa. Zniszczenie lasu w pobliżu ich gniazd, co jest obecnie dozwolone przez nowe prawo, jest niezwykle okrutne i jest jeszcze jednym powodem, dla którego musimy wykazać, że nie pozwolimy, aby ten stary i delikatny ekosystem został niszczony dla zysku – powiedział Robert Cyglicki, Dyrektor Greenpeace Polska.
Nowelizacja polskiego prawa ochrony środowiska – znanego pod nazwą "Lex Szyszko" – skutecznie usunęła wszelkiego rodzaju kontrolę nad wycinką drzew. Chodzi jednak przede wszystkim o prywatne grunty. To nowe prawo spowodowało masową rejestrację wycinki praktycznie w całym kraju. Aktywiści także podkreślają, że zgodnie z przyjętą do przepisów poprawką, lasy państwowe nie będą zobowiązane do przestrzegania unijnego rozporządzenia w sprawie ochrony prawnej gatunków.
- Ustawa Szyszko nie tylko narusza przepisy europejskie, ale narusza to wspólne dziedzictwo naszego starożytnego i cennego lasu białowieskiego – skwitował Cyglicki.
Od minionej niedzieli (4 czerwca) odbywają się także na terenie Puszczy Białowieskiej wykłady na temat ochrony środowiska, a zwłaszcza walorów jej dziewiczych lasów. Aktywiści Greepeace i Dzikiej Polski założyli już tymczasowy obóz w bezpośrednim sąsiedztwie Puszczy i zapowiadają dalsze działania edukacyjne. Nie przyjmują do wiadomości, że na terenie Puszczy Białowieskiej znajdują się obszary chronione prawem, ale i lasy gospodarcze, które służą zarabianiu na wyrębie i sprzedaży drzewa.
(Cezarion/ Foto: Flickr.com/ Greenpeace PL)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie