
Wszystkie podlaskie ekipy w III lidze zapunktowały. Ważne zwycięstwa odnieśli zawodnicy rezerw Jagiellonii i suwalskich Wigier (7 mecz bez porażki), które pozwoliły im poprawić pozycję w tabeli. W meczu na szczycie remisem zadowolił się ŁKS Łomża, który nie zdołał pokonać Unii Skierniewice, choć kończył mecz z przewagą jednego gracza.
Jagiellonia II: Cenne zwycięstwo
Jagiellonia II Białystok - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:1 (2:1). Bramki: Dimitrios Retsos 18, Eryk Kozłowski 33, Dawid Polkowski 81 - Mariusz Rybicki 32. Czerwona kartka: Jakub Król (41, za 2. żółte kartki). Żółte kartki: Dimitrios Retsos, Alan Rybak (Jagiellonia), Paweł Koncewicz-Żyłka, Nikodem Spiż, Jakub Król, Dawid Bałdyga (Lechia). Sędziował: Piotr Chojnacki.
Jagiellonia II: Bartłomiej Żynel - Szymon Pankiewicz (68 Mikołaj Wasilewski), Dominik Kobus, Dimitrios Retsos, Bartłomiej Krasiewicz, Eryk Kozłowski, Szymon Stypułkowski (30 Jakub Jakimiuk), Dawid Polkowski (82 Adrian Duchnowski), Taki Hirosawa (68 Michał Surzyn), Filip Wolski (68 Presley Pululu), Alan Rybak.
Lechia: Mateusz Awdziewicz – Nikodem Spiż, Patryk Koncewicz-Żyłka (46 Artur Dunajski), Jakub Król – Krystian Kolasa, Artur Bogusz (60 Kamil Szymczak), Daniel Chwałowski (81 Mikołaj Zięba), Adrian Ziarek – Vinicius Matheus (46 Marcin Pieńkowski), Dawid Bałdyga, Mariusz Rybicki (46 Grzegorz Płatek).
Początek meczu nie dawał wielkich nadziei, że jagiellończycy w sobotę wreszcie będą mieli punktową zdobycz. Goście prowadzili groźniejsze i płynniejsze akcje a już w 4 minucie po strzale Daniela Chwałowskiego piłka trafiła w poprzeczkę. Żółto-czerwoni po początkowej przewadze Lechii pozbierali się i w 18 minucie objęli prowadzenie. Po zamieszaniu w polu karnym Dimitrios Retsos strzelił na bramkę, a piłka przeleciała przez gęstwę nóg wpadając do bramki. Jaga złapała wiatr w żagle i zaczęła atakować z większą wiarą, a w 32 minucie wynik podwyższył pięknym strzałem z dystansu Eryk Kozłowski. Goście próbowali się odgryzać, ale od 41 minuty grali w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla Jakuba Króla.
Po przerwie Jaga dominowała wykorzystując mądrze przewagę liczebną. Długo nie potrafiła zamienić tego na gola, aż przyszła 81 minuta kiedy Dawid Polkowski ustalił wynik meczu na 3:0.
- Trudno ukryć radość, bo długo czekaliśmy na to zwycięstwo, ale wiedzieliśmy, że ten moment przyjdzie. Za nami trudny sierpień, a wrzesień rozpoczął się dobrze i na tym będziemy budować. Wcześniej mierzyliśmy się z zespołami, które będą liczyły się w grze o awans i są na innym etapie rozwoju niż my. Mamy młody i bardzo dobry zespół, ale taki, który dopiero stawia pierwsze kroki w piłce seniorskiej. Dobrze, że doczekaliśmy się debiutu Presleya Pululu, bo to zawodnik nieszablonowy - podsumował Tomasz Kulhawik, trener rezerw.
ŁKS Łomża: Szczyt na remis i z niedosytem
ŁKS Łomża - Unia Skierniewice 1:1 (1:0). Bramki: Hubert Antkowiak 34 - Jakub Czarnecki 82. Żółte kartki: Bartosz Bernatowicz, Kamil Wenger, Sebastian Zieleniecki, Hubert Antkowiak (ŁKS). Czerwona kartka: Oliwier Michułko (Unia, 79). Sędziował: Kamil Żmijewski.
ŁKS: Adrian Olszewski - Sebastian Zieleniecki, Kamil Wenger, Kacper Orzechowski, Filip Karmański, Bartosz Bernatowicz (79 Przemysław Żebrowski), Bartłomiej Olszewski, Dawid Owczarek, Rafał Maćkowski (56 Patryk Winsztal), Adrian Bielka (70 Cezary Sauczek), Hubert Antkowiak.
Unia: Stanisław Pruszkowski - Karol Turek (73 Oliwier Michułka), Konrad Kowalczyk, Jakub Czarnecki (87 Maksymilian Kosior), Kamil Sabiłło, Agwan Papikyan (87 Jakub Kwiatkowski), Szymon Sołtysiński (65 Vadym Yavarskiy), Mateusz Szmyd, Oskar Melich (73 Mateusz Stępień), Mateusz Cegiełka, Eryk Woliński.
Mecz niemal zapełnił trybuny w Łomży - było ich ponad 1000. W starciu lider ze Skierniewic był jednak faworytem, a gospodarze mieli sporą tremę. Początek meczu był wyrównany, ale pierwsi zagrożenie pod bramką rywali stworzyli miejscowi. W 6 minucie gry Rafał Maćkowski dostał podanie i zaczął ofensywną akcję zakończoną idealnym podaniem do Huberta Antkowiaka, który z bliska wpakował piłkę do bramki. Radość ŁKS-u trwała krótko: sędzia odgwizdał spalonego. W rewanżu Unia miała doskonałą okazję, ale z bliska spudłował Kamila Sabiłło, kolejny strzał Aghvana Papikyana obronił Adrian Olszewski. W 34 minucie stadion w Łomży oszalał z radości: po kontrze Adriana Bielki, który wymanewrował Mateusza Szmyda i podał do partnera, a formalności strzałem z kilku metró dopełnił Hubert Antkowiak i było 1:0. Goście jeszcze przed przerwą spróbowali wyrównać, ale dobre okazje zmarnowali Papikyan i Sabiłło.
Po przerwie Unia ambitnie próbowała wyrównać, ale dobrze spisywała się linia defensywna ŁKS-u i Olszewski. W rewanżu w 65 minucie Adrian Bielka posłał bombę z 30 metrów, ale refleksem błysnął Stanisław Pruszkowski. w rewanżu Papikyan strzelał z 16 metrów, ale znowu na posterunku był Olszewski. W 79 minucie wprowadzony kilka minut wcześniej Oliwier Michułko fatalnie interweniował próbując wybić piłkę Cezaremu Sauczkowi. Sędzia uznał, że to faul i ukarał winowajcę czerwonym kartonikiem, bo gracz ŁKS-u miał przed sobą już tylko golkipera Unii. I kiedy wszystkim wydawało się, że teraz ŁKS już na pewno zainkasuje 3 punkty przyszła feralna 82 minuta: do bezpańskiej piłki w polu karnym dopadł Jakub Czarnecki, który z kilku metrów pokonał Olszewskiego zdobywając wyrównanie.
Końcówka meczu to ambitne próby przechylenia losów wygranej w wykonaniu gospodarzy, które jednak nie przyniosły skutku.
Wigry: Olsztyn zdobyty, seria przedłużona
Stomil Olsztyn - Wigry Suwałki 0:3 (0:2). Bramki: Kacper Głowicki 17, 33, Maciej Makuszewski 58. Żółte kartki: Maciej Makuszewski (Wigry), Piotr Jakubowski, Eryk Kosak, Mateusz Pajdak (Stomil). Sędziował: Sebastian Pakuszewski.
Stomil: Łukasz Jakubowski – Eryk Kosek (56 Mateusz Pajdak), Piotr Jakubowski, Paweł Flis, Mateusz Jońca, Denis Gojko (81 Filip Sokół), Karol Żwir, Piotr Łysiak, Jakub Fronczak, Jakub Karpiński (56 Jakub Bałdyga), Tamaz Babunadze (85 Kaisei Hioki).
Wigry: Mateusz Taudul - Michał Ozga, Pavlo Berezianskyi, Filip Kozłowski (88 Nataniel Wybraniec), Bartosz Gużewski, Oskar Osipiuk, Michał Mościcki, Eryk Matus, Maciej Makuszewski (85. Kamil Zalewski), Kacper Głowicki (88 Przemysław Modzelewski), Paweł Bednarczyk (81 Szymon Turczewski).
To był naprawdę dobry mecz suwalczan, którzy przedłużyli serię spotkań bez porażki. A zadanie było naprawdę trudne: gospodarzem był Stomil, który w środę zaliczył pucharową wygraną z Mławianką Mława. Początek meczu był wyrównany, ale już w 17 minucie bezpośrednio z rzutu wolnego sprzed pola karnego piękny strzał wykonał Kacper Głowicki i goście prowadzili. W 27 minucie goście mieli szansę na wyrównani, ale Jakub Fronczak strzelił prosto w golkipera Wigier. Zemściło się to w 33 minucie, kiedy ponownie strzelił Głowicki, a piłka - po rękach Łukasza Jakubowskiego - wpadła do bramki.
Po przerwie na boisku panowały już tylko Wigry: defensywa Stomilu była praktycznie w rozsypce i 3 gol był tylko kwestią czasu. Strzelił go Maciej Matuszewski ustalając wynik na 3:0 dla suwalczan.
Pozostałe wyniki 7. kolejki: Pelikan Łowicz - Mławianka Mława 5:2, Polonia Lidzbark Warmiński - Sokół Aleksandrów 2:2, Victoria Sulejówek - Warta Sieradz 1:3, Świt Nowy Dwór Mazowiecki - GKS Wikielec 1:0, Wisła II Płock - Broń 1926 Radom 5:1. Mecz Legia II Warszawa - GKS Bełchatów przełożony na 25 września.
1. Unia Skierniewice 7 meczów 16 pkt 20:10
2. ŁKS Łomża 7 meczów 14 pkt 13:7
3. Wigry Suwałki 7 meczów 13 pkt 11:6
4. Wisła II Płock 7 meczów 13 pkt 16:13
5. Warta Sieradz 7 meczów 11 pkt 12:14
6. Pelikan Łowicz 7 meczów 10 pkt 13:8
7. GKS Bełchatów 6 meczów 10 pkt 7:2
8. Stomil Olsztyn 7 meczów 10 pkt 14:14
9. Polonia Lidzbark 7 meczów 10 pkt 12:12
10. GKS Wikielec 7 meczów 9 pkt 7:7
11. Broń Radom 7 meczów 9 pkt 7:10
12. Legia II Warszawa 6 meczów 8 pkt 11:8
13. Lechia II Tomaszów 7 meczów 8 pkt 7:10
14. Sokół Aleksandrów 7 meczów 7 pkt 7:12
15. Świt Nowy Dwór 7 meczów 7 pkt 7:14
16. Victoria Sulejówek 7 meczów 6 pkt 7:12
17. Jagiellonia II 7 meczów 4 pkt 7:12
18. Mławianka Mława 7 meczów 4 pkt 12:19
Przemysław Sarosiek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie