
Zdenerwowanie to zbyt lekkie określenie na emocje, jakie wzbudza w mieszkańcach osiedla Nowe Miasto rozpoczęta inwestycja drogowa. Trasa Niepodległości ma przebiegać na fragmentach w odległości mniejszej niż 100 metrów od bloków mieszkaniowych. Mieszkańcy pytają: „Czy kogoś tu pogrzało do reszty?”
Jak to zwykle bywa w przypadku inwestycji drogowych, ale też i innych, najpierw pod topór poszły drzewa. Wycięto ich setki, docelowo zniknie być może nawet ponad dwa tysiące. Ale nie tylko to bulwersuje mieszkańców kilku dużych osiedli mieszkaniowych. Ludzie denerwują się, że inwestycja drogowa będzie zlokalizowana zbyt blisko bloków. Niekiedy w odległości 100 i mniej metrów od zabudowy.
Szczególnie wzburzeni są mieszkańcy osiedla Nowe Miasto, zwłaszcza kilku bloków przynależących do ulicy Rzymowskiego oraz Dubois. Zaprosili naszą redakcję, by pokazać jak blisko ich domostw budowana będzie ruchliwa arteria. Mówią, że to kompletnie niedorzeczne, aby tak blisko lokalizować szeroki trakt komunikacyjny o dużym natężeniu ruchu. Podkreślają, że nikt nie liczył się z ich zdaniem, że zostali postawieni pod ścianą bez możliwości dialogu.
- Mój blok należy do spółdzielni mieszkaniowej. Wprowadziliśmy się jeszcze w 1989 roku, a w tamtym czasie człowiek się wprowadzał, gdzie było miejsce, gdzie budowano. Nie było możliwości wyboru, tak jak teraz. I nikt nawet słówka nie pisnął, że obok bloku będzie budowana droga. Proszę zobaczyć, tu nie ma nawet 100 metrów od bloku – mówi zdenerwowany Tadeusz z ulicy Rzymowskiego.
- Teraz to już w ogóle nie będzie gdzie wyjść. Do tej pory można było pójść na spacer, bo lasek był blisko. A teraz? Płakać się chce z bezsilności na to, co nam robią – żali się Barbara z bloku przy Dubois.
- Powiem krótko. Kogoś tu pogrzało do reszty z tą drogą. Kto mądry ciągnie czteropasmówkę tak blisko bloków? Przecież to wszystko popęka. O hałasie nie wspomnę. Niech jeden z drugim sam tu mieszka, albo takie coś zbuduje pod swoimi oknami. Durniów mamy w tym urzędzie – mówi dosadnie Wiesław.
Bardzo wielu mieszkańców nie zostawia suchej nitki na decyzjach osób odpowiedzialnych za przebieg Trasy. Niektóry nazywają tę inwestycję „Trasą Podległości” wobec magistratu. Narzekają, że nikt nigdy nie dał im możliwości zabrania głosu i skorygowania przebiegu drogi, aby była mniej uciążliwa. W niektórych fragmentach, tyle że osiedla Leśna Dolina, trasa będzie zlokalizowana nawet w odległości mniejszej niż 30 metrów od linii zabudowy bloków.
- To już za komuny było lepiej. Człowiek przynajmniej wiedział gdzie i komu się poskarżyć. Teraz jest gorzej, bo jakiś idiota wyciągnął plany z czasów komuny i realizuje teraz tamte wymysły, zamiast popatrzeć, że trochę się Białystok zmienił od tamtej pory i trzeba takie rzeczy uwzględnić. Ale gdzie tam!. Wszystko bez tołku, składu i ładu – dodaje Barbara, nasza rozmówczyni.
Ta inwestycja może kosztować prezydenta Białegostoku wiele głosów mniej, gdyby chciał i mógł startować w następnych wyborach samorządowych. Część mieszkańców chwali sobie połączenie osiedli i nie przeszkadza im bliskość trasy. Jednak patrząc na komentarze zamieszczane w sieci, niezadowolonych z tej inwestycji jest zdecydowanie więcej, niż tych pierwszych. Szczególnie razi brak dialogu i lokowanie ruchliwej arterii tak blisko domostw, w których mieszkają tysiące ludzi.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ulica Rzymowskiego na nowym mieście? a nie sw Jeżego
Miasto musi mieć drożny "krwiobieg" komunikacyjny. Plany zagospodarowania przestrzennego i temu podobne plany były znane od lat. To że teraz nie będzie łatwo żyć i nie będzie lasu zas...go przez psy było wiadomo i udawanie zaskoczenia jest szukaniem draki. Można zawsze sprzedać mieszkanie i kupić domek na prowincji poza miastem ale tam też może powstać droga, autostrada, wiatrak, gazociąg czy też wieża telekomunikacyjna!! Brak dobrych dróg jest przeszkodą w rozwoju przemysłu w mieście i regionie a tym samym pogłębiana będzie różnica w rozwoju gospodarczym naszego regionu!!
Jak już to Świętego Jerzego..
To fakt, plany o budowie były od dawna znane ale nic konkretnego się nie działo. To faktycznie trochę głupi pomysł jest budować drogę tak blisko bloków. Co z tych ekranów akustycznych kiedy człowiek będzie się czuł jak w akwarium zamknięty, ani psa wyprowadzić ani samemu się przejść. Myślę, że można było wymyśleć jakieś inne miejsce, mniej kolidujące..
Przecież 100 metrów to bardzo dużo. Proszę spojrzeć na wygodę, na generała maczka itp itd. O co ten krzyk ludzie !!! Mi się wydaje że ten lament podnoszą ci sami ludzie którzy nie chcieli również lotniska. Czyli stary zaścianek bojący się spojrzeć w lustro bo się boi samego siebie a już nie mówiąc o lataniu samolotem i komunikacją miedzy ludzką. Przestańcie lamentować. Na korki w mieście tez narzekacie choć nikt się nie ruszy aby skorzystać w komunikacji miejskiej. Na drogi które te korki będą odciążać tez narzekacie. Kim wy jesteście?
Chodziło chyba o ulice Paderewskiego :p drodzy mieszkańcy os. Nowe Miasto... powiedzcie w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku... że nie buduje się drogi w odleglosci 100m od zabudowań ;)
Mieszkancy tego osiedla chyba obudzili sie dopiero z wieloletniego zimowego snu bo wlasnie od wielu lat trwaja rozmowy z mieszkancami. Osiedla Sloneczny stok Lesna dolina i Zielone wzgorza bardzo aktywnie uczestniczyli od wielu lat w konsultacjach dopinajac szczegóły dot. Dzielnic . Wiec dzis nie ma zdziwienia takze tym ze plac budowy musi byc szeroko ogrodzony tajze blidko blokow, co nie ma nic wspolnego z bliskoscua przyszlej Trasy. Swoja droga , bardzo slaby material Pani redaktor
O nie droge zbudują I wizy wprowadzą zakaz jazdy traktorem po centrum miasta jak tu żyć współczuje Polonij białoruskiej
podziękujcie Polińskiemu i jego koleżance Welc
Co za pierniczenie, zawsze znajda się ludzie z bólem tyłka. Co to przejść nie będzie przez ulice że do "Lasku" nie będzie dojścia? Że niby Kleosin odetną? Z tymi wyciętymi drzewami to też przesada, pewnie napisano o tym bo "biedne" drzewka są na wokandzie ostatnio. Wycięto trochę drzew wzdłuż torów z lasanku, który rósł między Białymstokiem a Kleosinem. Sam mieszkam w Kleosinie na Kraszewskiego tuż za torami (czyli podobnie jak mieszkańcy kliku bloków Rzymowskiego i Paderewskiego jakiś 100m od drogi, z tym że mnie oddzielają jeszcze tory) i nie przeszkadza mi ta inwestycja choć pewnie utrudni dostanie się do Białegostoku na dziko przez tory (przynajmniej na czas budowy).
Brawo niech budują niech Białystok się rozwija a potem dla narzekajacych wygodnie będzie tyłek przywieść w kilka minut w drugi koniec miasta... popieram tą inwestycję
Mamy z roku na rok coraz więcej wewnątrz miejskich obwodnic. Głosy, że ma to wpływ na rozwój przemysłu w mieście i zatrudnienia nie maja poparcia w żadnych danych.
Budujcie byle szybko :).
Mam dość tych ,,mądrych inaczej" którzy wypisują o rozwoju Białegostoku! Albo jesteście trollami p.prezydenta i jego ekipy albo nie mieszkacie na tych osiedlach przez które będzie przebiegać ta choler..a trasa!Ciekaw jestem czy każdy z was chcialby mieszkać w odległości kilkudziesięciu metrów od trasy przyśpieszonego ruchu,obwodnicy Białegostoku czy też jak tam ją jeszcze nazywają-uważam że to jest podłe co zrobili dla nas urzędnicy i decydenci.Droga byla zaplanowana w latach 70-tych a wtedy miasto nie sięgało do tych lokalizacji a skoro dawali pozwolenia na budowanie bloków w tych lokalizacjach to rownie dobrze można było zmienić przebieg trasy tak jak i zmienili jej plany na wielką czteropasmową prawie autostradę!nie przesadzajcie z kłopotliwym przejazdem przez Białystok bo to nie kilkumilionowa metropolia tylko niespełna 300tys (a może i nie ma nawet tyle) mieścina z osiedlami a nie dzielnicami !Białkystok nie ma dzielnic i jeszcze dlugo nie będzie ich miał!
Budować trasę tranzytową przez osiedla to jest bardzo wielka podłość wyrządzona dla mieszkańców tych osiedli!!!!!!Pamiętajmy o tych dzięki którym tak się stanie przy najbliższych wyborach!!!!!!!
Jakoś na ul. Piastowskiej bloki są ok 50m od podobnej ulicy i nikt nie narzeka. Artykuł to zwykłe malkontenctwo i nic więcej. Pozdrawiam
Tak jak napisałeś ulicy Piastowskiej a to będzie trasa a nie ulica ! A to robi Wielką różnicę !!!!Nie wypowiadajcie się jeżeli nie mieszkacie przy tym gigancie drogowym,nie macie moralnego prawa!
Ci co blisko nie mieszkają wołają "o co tyle krzyku", ale jak pod nosem niszczą piękny teren i zamiast zieleni, śpiewów ptaków będzie hałas, smród i brud to nie ma co się dziwić, że ludzie są przeciwni, takiej osobie co tak mówić przydało by się wybudowanie takiej drogi pod nosem. Na pewno inaczej by ćwierkała nie jedna dewotka i dewot...
Budowa "obwodnicy" w mieście (zamiast zgodnie z nazwą poza miastem) z tirami, w standardzie drogi ekspresowej 120 km/h z ograniczeniami do 70 km/h jest bez sensu - mieszkańcy by przejść/przejechać na druga stronę "autostrady" będą musieli iść/jechać 1-2 km do najbliższego wiaduktu wielopoziomowego. 20 lat temu to była trasa poza miastem, dziś Białystok się rozbudował i to trasa wewnątrzmiejska. Zamiast zrobić coś z sensem PO=stanowiono wyciągnąć kasę na budowę tej drogi bo białostockie urzędasy wyczuły okazję na mega 350 mln zł przekręt - stąd PO=mysł na "drogę krajową ekspresową z tirami w mieście” zamiast obwodnicę PO=za miastem, bo gdyby budowano coś PO=za miastem (granicami administracyjnymi Białegostoku) 350 mln zł przeszłoby nie przez lepkie łapki białostockich urzędasów a przez jakieś inne urzędy. Na mapie wydać wyraźnie że ta trasa powinna np. biec od zjazdu z drogi Warszawa - Białystok w Porosłach przez gmine Choroszcz, Klepacze, Niewodnicę... każdy remont, przetarg, budowa to okazja do przekrętów, zawyżania kosztów, ła=PO=wek. Po co robić raz i dobrze, lepiej jak najdrożej, najgorzej i najdłużej, nieważne, że bez sensu, i ze PO=dczas kryzysu raczej trzeba obniżać PO=datki i wydatki. "Jak kraść to miliony", dlatego urzędasy zajmują się większymi drogami, planami spalarni itp. na małych inwestycjach zbyt łatwo wykryć ich szwindle, przekręty i zawyżanie kosztów? Ponadto w celu zmniejszenia smogu i korków w pierwszej kolejności należy uruchomić kolej miejską pokrywającą się z przebiegiem trasy inwestycji. Projekt kolei miejskiej i aglomeracyjnej w Białymstoku http://federacjazielonych.blogspot.com/p/projekt-biaostocka-kolej-miejska.html
A gwarancja na drogie drogi to tylko 3-5 lat by szybko zarobić na ich remoncie? Czemu prywatne autostrady mają po 20 lat gwarancji? Budowę dróg w Polsce hamują nie ekolodzy czy Chińczycy ale korupcja łapówki przekręty na przetargach urzędników i firm drogowych ich niska jakość by firmy zarabiały na remontach poprawkach itd. PO=dobno minimum 10% wartości zamówienia wraca jako la=PO=wki do urzędników dlatego ciągle cos budują remontują nieważne ze bezsensu ważne by jak najdrożej i najdłużej jeżeli kryterium na przetargu jest tylko cena a nie np. długość gwarancji to drogi specjalnie robi się byle jak by potem zarabiać na ich niekończących się remontach Jest nawet PO=lska specjalność:sposób kładzenia asfaltu przy wilgoci/przymrozkach by szybko te dziury PO=wstawały: Grube miliony za cienki asfalt- Podmieniliśmy te próbki do nadzoru które były. Na wszelki wypadek. I tak podmieniliśmy, że też wyszło, że za mało asfaltu znowu na tej dwójce - tłumaczył się szefowi kierownik budowy na drodze krajowej nr 2. Jakość nawierzchni zaniżano w całej Polsce notorycznie Budowniczowie polskich dróg dopuszczali się nadużyć nie tylko przy zawyżaniu wartości kontraktów. Sporo też zarabiali na zaniżaniu jakości nawierzchni... Stenogram rozmowy dyrektora warszawskiej GDDKiA z członkiem zarządu TEERAG ASDAG. Ta austriacka firma w konsorcjum z polską spółką Intop Tarnobrzeg wygrała przetarg na realizację etapu 2 południowej obwodnicy Warszawy Puławska - Lotnisko - Marynarska w Warszawie wraz z dojazdem do Okęcia (łącznie ponad 8 km trasy S2 za 1,12 mld zł). Dyrektor GDDKiA: I teraz ci powiem jedną rzecz, że dzisiaj złapali Budimex na Wyszkowie (wartość kontraktu 120 mln zł, odchylenia od normy sięgały 28 proc. - od red.). Musimy być bardzo ostrożni! http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wine-za-dziurawe-drogi-ponosi...-kalendarz,wid,11000374,wiadomosc_prasa.html
Budimex=przekręty? Obwodnica Augustowa, rakotwórcza spalarnia śmieci w Białymstoku która spowodowała rekordowy smog, "Żeby otrzymać zlecenie na inwestycję drogową, podwykonawca miał fundować wycieczkę do RPA obiady i wizyty u prostytutek w agencjach towarzyskich. (...) wylądował na bruku z milionowym kredytem. Firma zmuszona była zwolnić blisko osiemdziesięciu pracowników, a komornik zajął jej cały majątek. Do katowickiego sądu trafił w tej sprawie akt oskarżenia. Prokuratura ujawniła dowody potwierdzające oskarżenia, m.in. dokumentację wyjazdu do Afryki. Nie miałem wyjścia, musiałem ich opłacać, bo w przeciwnym razie z miejsca wysiudano by mnie z budowy - mówi "Super Expressowi" Arkadiusz Bąk, współwłaściciel firmy, która miała pracować przy robotach ziemnych 240-metrowego wiaduktu w Bielsku-Białej. W rozpoczętej 3 lata temu inwestycji głównym wykonawcą była firma Budimex, zlecającym zaś Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej. Przed sądem Bąk chce zeznać, jak opłacił wart 9 tys. zł wyjazd do RPA Pawłowi B., kierownikowi tej budowy. Z portfela budowlańca szły też środki na seks w agencjach towarzyskich. Oni uważali to za rzecz, która im się należy, a ja płaciłem, bo mi grożono, że na moje miejsce wejdzie inna firma - przekonuje gazetę Bąk. Na ławie oskarżenia stanie Marek T., dyrektor kontraktu i wspomniany Paweł B. Obu grozi im do 5 lat więzienia. http://www.sfora.pl/Oto-biznes-po-polsku-Kontrakt-na-droge-za-wizyte-u-prostytutki-a59522 http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/biznes-po-polsku-fundowal-im-burdel-by-miec-kontrakt-na-drogi_354124.html Biznes po polsku: Fundował im burdel, by mieć kontrakt na drogi" Budowniczowie polskich dróg dopuszczali się nadużyć nie tylko przy zawyżaniu wartości kontraktów. Sporo też zarabiali na zaniżaniu jakości nawierzchni... Stenogram rozmowy dyrektora warszawskiej GDDKiA z członkiem zarządu TEERAG ASDAG. Ta austriacka firma w konsorcjum z polską spółką Intop Tarnobrzeg wygrała przetarg na realizację etapu 2 południowej obwodnicy Warszawy Puławska - Lotnisko - Marynarska w Warszawie wraz z dojazdem do Okęcia (łącznie ponad 8 km trasy S2 za 1,12 mld zł). Dyrektor GDDKiA: I teraz ci powiem jedną rzecz, że dzisiaj złapali Budimex na Wyszkowie (wartość kontraktu 120 mln zł, odchylenia od normy sięgały 28 proc. - od red.). Musimy być bardzo ostrożni!
I nie ZaPOmnijmy o nawiększym POmniku głuPOty (ze względu na koszty remontów gdy zniszczą ją tiry) czyli "obwodnicy" przez miasto (Kleeberga, Maczka, Andersa) 4 pasmowa droga ekspresowa z ulicami serwisowymi zamiast z prędkością 120 km/h ograniczenia 70 km/h. Bez problemu znajdzie się przekraczających prędkość o 50 km/h, wystarczy po kolei wystawiać mandaty "Przełożony jest wściekły na swoich podwładnych, że wypisują "tylko cztery i pół mandatu na łeb", mężczyzna chce, żeby wypisywali więcej, "17 na głowę" http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kujawsko-pomorskie/wyciekly-bulwersujace-tasmy-nie-wracaj-k-bez-17-ma,1,5561251,region-wiadomosc.html Budimex tnie, podobny przekręt jak z obwodnicą Augustowa przez Rospudę 15.08.2016 wizja lokalna projekt Trasy Niepodległości Białystok https://www.youtube.com/watch?v=JKY5i_7mpq0
Czy nie przeszkadza Pani- Panu że mieszka pani Pani blisko autostrady ? - Nieeeeeeee...