
Od grudnia autobusy spółki PKS Nova nie docierają już tak często, jak było to do tej pory, do wielu podbiałostockich miejscowości. Zarząd spółki transportowej zdecydował o zawieszeniu połączeń, głównie porannych. Powodem jest brak kierowców i w związku z tym brak możliwości wykonania usług przewozowych.
O braku połączeń autobusowych do niektórych miejscowości pod Białymstokiem poinformowali nas mieszkańcy i czytelnicy. Ludzie nie byli uprzedzeni wcześniej, że połączenia znikną z dnia na dzień. Spółka przesłała informacje do urzędów gmin, a te pospiesznie podawały komunikaty na swoich stronach internetowych, ale też nie wszystkie urzędy takie informacje zamieściły. Ludzie byli zdezorientowani i jak zwykle w takich sytuacjach pojawiły się spekulacje.
Między innymi takie, że połączeń nie ma, bo poprzednie władze nawaliły, a to jeszcze obecna nie dała rady. Innymi plotkami pojawiającymi się w sieci było również i to, że gminy same postanowiły zapewnić transport swoim mieszkańcom. Powód jednak był zupełnie inny. Zgodnie z obietnicą z końca listopada, zwróciliśmy się do zarządu spółki PKS Nova z pytaniem dotyczącym powodu zawieszenia połączeń autobusowych.
- Powodem zawieszeń części kursów był brak kierowców mogących realizować połączenia na rzeczonych relacjach. W przypadku poprawy sytuacji kadrowej w grupie kierowców, Spółka rozważy przywrócenie przedmiotowych kursów – przesłano naszej redakcji odpowiedź z sekretariatu PKS Nova.
Jak ustaliliśmy już sami, kierowców nie ma, ponieważ zarobki nie są satysfakcjonujące. Kierowcy zatrudnieni w PKS Nova zarabiają poniżej 2 tys. złotych, niektórzy nieco więcej. Trudno sobie w tej sytuacji wyobrazić, że chętnych będzie sporo, kiedy mogą zarobić drugie i więcej tyle podejmując zatrudnienie w innych firmach transportowych, w tym także spedycyjnych. Tym bardziej, że praca kierowcy jest odpowiedzialna i wymaga dyspozycyjności także w niedzielę, święta i dni ustawowo wolne od pracy.
Całkiem niedawno padały zapewnienia, że spółka PKS Nova jest w całkiem dobrej kondycji finansowej. Nie zaciąga nowych długów, kupuje nowe autobusy. Tylko najwyraźniej nie jest aż tak dobrze, skoro nie ma pieniędzy na godziwe wynagrodzenia dla najważniejszych w zasadzie pracowników. Pracowników, bez których istnienie firmy mija się z celem.
„Do Czarnej wzrosły ceny biletów z 3 zł na 4 zł, przy takim stanie usług to po prostu śmiech na sali...” – komentuje na naszym nośniku Szymon.
„Do Studzianek wzrosły ceny biletów, zabrano nam kursy autobusów. Zaczynam żałować że tu się osiedliłem. Dzieci nie mają czym wrócić do domu ze szkoły” – pisze poniżej Dariusz.
Co istotne w tej sytuacji, to to, że od dłuższego czasu nie było jakąś wielką tajemnicą, że PKS Nova ma kłopoty z werbunkiem nowych kierowców. Część pracowników przechodziła na emerytury, inni otrzymywali atrakcyjniejsze warunki pracy u przewoźników prywatnych oraz białostockiej komunikacji. Mimo to, oficjalnie zabrakło komunikatu o złym stanie kadrowym i nie było podjętych wcześniej działań mających na celu uniknięcie obecnej sytuacji. Wkrótce temat jeszcze rozwiniemy, bo wydaje się, że kilka słów więcej w tym temacie należy bardzo wyraźnie powiedzieć.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Podobnie będzie w Kpkm
W KPKM Na pewno jak tak dalej pójdzie...także nie polecam pracy w tej firmie ...
Za to do zarządu chętnych nie brakuje. Pogonić PASOŻYTÓW co do jednego zostawić jednego dyrektora i firma stanie na nogi a nie prezesi , zarządy i inne ciule a w stajni kopcące złomy.
Za to do zarządu chętnych nie brakuje. Pogonić PASOŻYTÓW co do jednego zostawić jednego dyrektora i firma stanie na nogi a nie prezesi , zarządy i inne ciule a w stajni kopcące złomy.
Może pani napisać więcej o sytuacji w KPKM, zapytać kierowców co się dzieje?
Kierowcy są tylko nie mają czym jeździć.. Tabor pamięta czasy PRLu...nikt nie kupuje nowszych. Jakby tego bylo mało to na nowe osobówki dla zarządu pieniądze się znalazły.
Kierowcy tirów zarabiają 5-6 tys. zł.. Dlaczego kierowcy autobusów przy równie dużej, jak nie większej odpowiedzialności (przewóz ludzi) zarabiają max 3 tysiące!?