
Nie tygodnie, bo nawet miesiące mogą upłynąć, zanim ukraińskie zboże zostanie uwolnione korytarzami morskimi i trafi do swoich rzeczywistych odbiorców. Dlatego politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego chcą, aby przedsiębiorcy, którzy zboże z Ukrainy sprowadzają, by przetransportować je dalej, płacili kaucję, która byłaby im zwracana po tym, gdy zboże to opuści Polskę.
W Augustowie politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego przekonywali, że rząd powinien lepiej zadbać o polskich rolników, choć także i o mieszkańców województwa podlaskiego. Radny wojewódzki Cezary Cieślukowski wyjaśniał, że Suwalszczyzna powinna zostać włączona do polsko-litewskiego mostu energetycznego. Zauważył, że dlatego iż północna część naszego regionu nie jest włączona do tego mostu, nie może ani pobierać energii z Litwy, ani jej tam wysyłać.
- Gdyby było to możliwe, energia mogłaby być wykorzystana w całej Polsce bądź na Litwie. W związku z tym jest apel, wniosek i kategoryczne żądanie, żeby błyskawicznie te przepisy zmieniać, dostosowywać i aby zrównać tych, którzy inwestują w energetykę odnawialną z tymi, którzy korzystają z tradycyjnych źródeł energii – stwierdził radny Cezary Cieślukowski.
To był jeden z poruszanych tematów podczas spotkania z dziennikarzami w Augustowie. Drugi dotyczył bowiem ukraińskiego zboża, jakie ma z Polski trafić do krajów, które na nie czekają. Politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego obawiają się, że zanim zostaną uruchomione korytarze morskie, którymi będzie można wywieźć zboże, to spekulanci w naszym kraju zechcą nim handlować. Poseł Stefan Krajewski przekazał, że w tej chwili na wjazd do Polski czekać ma aż 14 tys. wagonów z ukraińskim zbożem.
- Zamiast wspierania spekulantów, trzeba pomóc polskim rolnikom. Dlatego zaproponowaliśmy wprowadzenie kaucji. To ma być tak, że przedsiębiorca, który te zboże wwozi, wpłaca za każdą tonę po tysiąc złotych Kiedy zboże opuści terytorium Polski, kaucja zostanie mu zwrócona. To jest bardzo ważne rozwiązanie – mówił w Augustowie poseł PSL Stefan Krajewski.
Politycy przekonywali, że wprowadzenie takiej kaucji jest tym bardziej dobrym rozwiązaniem, bo odblokowanie korytarzy morskich może potrwać nie tygodnie, ale miesiące. I chodzi o to, aby to ukraińskie zboże nie trafiało na polski rynek, tylko tam, gdzie na niego czekają. Poza tym chodzi również i o to, żeby polscy rolnicy wiedzieli, że swoje płody rolne będą mieli gdzie sprzedać i że będzie miejsce do jego magazynowania.
System kaucji – jak przekonywali ludowcy – jest bezpieczny dla przedsiębiorców, bo nic na nim nie stracą. Z kolei polscy rolnicy dzięki temu będą mieli poczucie bezpieczeństwa, że państwo o nich dba i że nie wykorzysta ukraińskiego, tańszego zboża.
(Cezarion/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie