
Zaczęło się od tego, że kierowca Renault nie zatrzymał się do kontroli policyjnej i zaczął uciekać. Po kilku kilometrach porzucił jednak swoje auto i próbował schować się w pobliskim lesie. Jak się okazało, był to obywatel Albanii, który został jednak zatrzymany przez policjantów z krakowskiego oddziału prewencji. W toku dalszych czynności wyszło na jaw, że przewoził 14 obywateli Iraku nielegalnie przebywających na terenie naszego kraju. Stąd 29-latek usłyszy zarzuty pomocnictwa w organizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy oraz niezatrzymania się do kontroli.
W minioną niedzielę, 5 grudnia, późnym wieczorem, policjanci krakowskiego oddziału prewencji kontrolowali pojazdy na ulicach Bielska Podlaskiego. W pewnym momencie mundurowi wydali polecenie do zatrzymania się kierowcy Renault na niemieckich tablicach rejestracyjnych. Mężczyzna zignorował polecenia mundurowych i zaczął uciekać krajową drogą numer 66 w kierunku Brańska. Policjanci natychmiast rozpoczęli pościg za kierowcą.
- Po przejechaniu kilku kilometrów, mężczyzna zatrzymał auto i pieszo uciekł do pobliskiego lasu. Jak się okazało, w pojeździe pozostawił pasażerów. W części bagażowej busa mundurowi ujawnili 14 obywateli Iraku, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Chwilę później funkcjonariusze zatrzymali kierowcę. Okazał się nim 29-letni obywatel Albanii – poinformowała w komunikacie na swoich stronach internetowych podlaska Policja.
W tej sytuacji kierujący trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód Renault na parking dowodów rzeczowych. W trakcie wykonywanych czynności policjanci ustalili, że imigranci nie potrzebują pomocy medycznej, ale za to są głodni i spragnieni. Mundurowi zorganizowali im wodę do picia, a po przewiezieniu do budynku komendy, również ciepły posiłek.
I dalej już podjęto działania, jakie są zwyczajowo podejmowane w takich sytuacjach. Nielegalni migranci zostali przekazani funkcjonariuszom Straży Granicznej do dalszych czynności. Obywatel Albanii z kolei w najbliższym czasie usłyszy zarzuty pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. O jego dalszym losie będzie decydował sąd.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie