W dobie remontów i coraz to nowych rozwiązań komunikacyjnych kierowcy nie mają łatwego życia. Aby bezstresowo pokonać powstające co chwile zatory, powinniśmy wcześniej uzbroić się w cierpliwość.
Władze na wszelkie możliwe sposoby starają się zachęcić zmotoryzowanych do zmiany środka transportu. Wielu z nas nie może jednak z dnia na dzień zostawiać auta na parkingu i wyruszyć w podróż komunikacją miejską.
Pomimo korków, zwężeń jezdni i zmagań z labiryntem objazdów, kierowcy poruszający się po Białymstoku potrafią niekiedy zrozumieć się bez słów.
Najlepszym przykładem jest organizacja ruchu na ul. Poleskiej. Chociaż studzienki kanalizacyjne wystają kilka centymetrów ponad nawierzchnię, a kierowcy muszą pokonywać slalom pomiędzy drogowymi pachołkami, przejazd przez remontowany odcinek przebiega szybko i sprawnie.
Miejmy nadzieję, że dzięki wnioskom wyciągniętym podczas tegorocznych remontów, kierowcy równie dobrze poradzą sobie z pierwszym atakiem zimy.
Komentarze opinie