
Kilka miesięcy temu działające na Podlasiu ramię ugrupowania przeszło lifting. Zmienił się szef regionu. Na stanowisku prezesa Szczepana Barszczewskiego zastąpił Paweł Gonczaruk (na zdj.), który powrócił do struktur partii zarządzanej w kraju przez Janusza Korwin-Mikkego. Tym samym kieruje nią obecnie w województwie i Białymstoku. W wyborach samorządowych w 2018 r. stawia sobie za cel wprowadzenie swoich ludzi do rady miasta i sejmiku. Nie wyklucza, iż listy tworzone będą z innymi podmiotami.
Zmiana na stanowisku prezesa podlaskiego okręgu Wolności nastąpiła pod koniec października 2017 r., w związku z rezygnacją Szczepana Barszewskiego. Przeszedł on do partii Porozumienie, powstałej na bazie Polski Razem. W naszym regionie szefuje jej poseł Jacek Żalek, a na szczeblu ogólnokrajowym - Jarosław Gowin.
Paweł Gonczaruk, choć jest młodą osobą, to aktywność około polityczną prowadzi od kilku lat.
- W 2013 r. zapisałem się do Kongresu Nowej Prawicy, gdzie podjąłem się tworzenia struktur w naszym województwie. Po sukcesie wyborczym do Parlamentu Europejskiego w 2014 r. nastąpił gwałtowny wzrost znaczenia naszej partii, co przełożyło się na liczbę zaangażowanych osób - opowiada Gonczaruk. - Objąłem funkcję prezesa oddziału w Białymstoku, a potem okręgu podlaskim. Niestety, partia się rozpadła na skutek zmiany jej szefa, co zaowocowało powstaniem partii KORWiN. W ciągu kilku miesięcy rozgrywała się decyzja odnośnie lidera w naszym okręgu na wybory parlamentarne i został nim Szczepan Barszczewski, wspierany przez Przemysława Wiplera. Nie zgadzałem się z tą kandydaturą, więc zrezygnowałem z zajmowanej funkcji i zaangażowałem się w ruch Kukiz'15. Podjąłem się współpracy z posłem Adamem Andruszkiewiczem, zostałem sekretarzem struktur Kukiz'15 na Podlasiu oraz dołączyłem do stowarzyszenia Endecja. Po decyzji Adama Andruszkiewicza o odejściu z klubu Kukiz'15 złożyłem rezygnację z zajmowanych funkcji i wróciłem do partii Wolność. Mam poglądy wolnorynkowe, jestem konserwatywnym liberałem. Wolność odzwierciedla moje poglądy, więc naturalnym ruchem był powrót i dalsze działanie w tym kierunku.
W województwie podlaskim ugrupowanie liczy około 150 osób, z czego aktywnie działa połowa. W samym Białymstoku jest 20 członków. Zdaniem Gonczaruka okres rządów Szczepana Barszczewskiego nie był najlepszy do rozwoju struktur. Teraz zapewnia, że te są odbudowywane i wkrótce o partii w Podlaskiem będzie głośno.
Już teraz są plany startu w najbliższych wyborach samorządowych. Cel do wprowadzenie kilku osób do rady miasta i sejmiku wojewódzkiego. Rozważane są ewentualne sojusze - np. z Kukiz'15.
- Zastanawiamy się nad kandydatem na prezydenta Białegostoku - mówi Paweł Gonczaruk.
Prezes podlaskiego okręgu Wolności ma 25 lat, studiuje ekonomię. Wcześniej uczył się w Zespole Szkół Handlowo-Ekonomicznych w Białymstoku. Pracuje w jednej z korporacji telekomunikacyjnych oraz prowadzi projekty dotyczące automatyzacji procesów wewnętrznych w przedsiębiorstwach. Żonaty, ma córkę Zosię.
(Piotr Walczak / Foto: arch. pryw.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Będę głosował na partię Wolność, chce prostszego prawa i niższych podatków.
czy jeśli popiera pan korwina to popiera pan izolowanie niepełnoprawnych dzieci i zabierania prawa kobietom?
Kochany panie wszędzie już byłeś, idziesz tam gdzie wiatr powieje i masz jakąś funkcję