Reklama

Kto rozmawiał z ministrem? Prezydent jako osoba, czy jako organ?



Bardzo ciekawe rozmowy przeprowadził ostatnio nasz magistrat z ministerstwem sportu w sprawie budowy hali widowiskowo – sportowej. Rozmowy są o tyle ciekawe, że minister, który miał je prowadzić, nie za bardzo w ogóle wie, z kim rozmawiał i o czym. My zaś stawiamy pytanie, czy to nasz prezydent jeszcze wie, co się dzieje w kierowanym przez niego urzędzie?

Nie da się ukryć, że w zasadzie od co najmniej pół roku, Tadeusz Truskolaski prowadzi regularną kampanię wyborczą. Mówi o tym spora część polityków. Zwłaszcza w Platformie Obywatelskiej już od kilku miesięcy aktywność Tadeusza Truskolaskiego na różnych polach stawia pytanie, dlaczego tak wcześnie zaczął kampanię do Parlamentu Europejskiego? Dowiedzieliśmy się, że Tadeusz Truskolaski jest bardzo aktywny i w stolicy Polski i nawet w gremiach unijnych.

- Pan prezydent mocno zabiega o poparcie do wyborów, które odbędą się rok po wyborach samorządowych. Nawet zabawnie to teraz wygląda, bo mógł z nami pozostać w koalicji, to miałby ułatwione zadanie. Dziwne tylko jest to, że gra na dwa fronty, bo dużo pomaga Nowoczesnej i tam też sporo rozmawia. Zależy mu wyłącznie na „jedynce” na liście – mówi naszej redakcji jeden z podlaskich polityków PO.

Stąd nie ma co się dziwić, że zajęty kampanią prezydent, pokazuje w zasadzie na wszelkie możliwe sposoby, że dba o miasto, że stara się o inwestycje. Ostatnio powiedział Kurierowi Porannemu, że toczyły się rozmowy z ministerstwem sportu w sprawie dofinansowania budowy hali widowiskowo – sportowej. Konkretniej rzecz ujmując, rozmowę miał prowadzić sam Tadeusz Truskolaski z ministrem Witoldem Bańką. Tylko że ów minister był bardzo zdziwiony jakimiś rozmowami, które rzekomo prowadził. A sprawa miała dotyczyć wielkości hali oraz ewentualnie wykonania bieżni wewnątrz obiektu.

Oczywiście brane pod uwagę są różne warianty, ale ten mniej kosztowny jest najbardziej prawdopodobny. Do takiego rozwiązania przychyla się też minister sportu Witold Bańka, z którym na ten temat rozmawialiśmy” – powiedział Porannemu Tadeusz Truskolaski, prezydent miasta.

Włodarz miasta, z którym w życiu nie rozmawiałem...co za tupet :/” – napisał za to na twitterze w minioną sobotę sam minister Bańka zamieszczając jednocześnie link do artykułu z tą konkretną wypowiedzią.



Dalej jest jeszcze ciekawiej. I właśnie z toku tej dalszej dyskusji widać wyraźnie, że prezydent mało już panuje nad tym, co się dzieje w urzędzie i kto w jego imieniu i z kim rozmawia. Dopiero dzień później odpisał ministrowi, że tak naprawdę to nie on rozmawiał, tylko Miasto. Minister jednak nawet nie wiedział, o jakie miasto chodziło. Nam natomiast takie dialogi dają wiele do myślenia, zwłaszcza w kontekście tego, co i jak jest załatwiane dla mieszkańców Białegostoku, jeśli różne rozmowy odbywają się podobnie na poziomie najwyższych urzędów centralnych.



Jeśli w podobny sposób wyglądały rozmowy odnośnie finansowania budowy dróg w Białymstoku, trudno się dziwić, że zapłacili za to niezamożni mieszkańcy naszego miasta. W innych miastach Polski, zazwyczaj dokładała się Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad do tego rodzaju inwestycji. I może dlatego w Białymstoku, jest jak jest, skoro rozmowy są prowadzone w taki sposób, że nie wiadomo w końcu kto je prowadzi i w jakiej sprawie.

Tadeusz Truskolaski już rok temu mówił, że Prezydent Białegostoku to nie osoba, tylko organ. I najwyraźniej ten organ w jego imieniu występuje i z kimś dyskutuje. A skoro w magistracie za sport i inwestycje sportowe odpowiada zastępca – Rafał Rudnicki, więc najwyraźniej on był tym organem. Przynajmniej dowiedzieliśmy się z twitterowej dyskusji jak wygląda załatwianie spraw, kto jest organem i jak wygląda przepływ informacji na jednym piętrze biurowca przy Słonimskiej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2016-06-21 20:26:07

    Alle obciach!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do