Reklama

Przedłużenie Sitarskiej na chwilę przed otwarciem

Odwiedziliśmy z kamerą przedłużenie ulicy Sitarskiej na chwilę przed otwarciem dla ruchu. Sprawdziliśmy jak wygląda, czy trasa będzie funkcjonalna i czy mieszkańcy będą z niej zadowoleni. Oto nasza relacja.

Przedłużenie ulicy Sitarskiej ma już swoją nazwę – to ulica Błogosławionego Michała Sopoćki. Radni już kilka miesięcy temu, na wniosek grupy mieszkańców, zdecydowali się podjąć stosowną uchwałę w tej sprawie. Niemniej, w obiegowym języku mieszkańców Białegostoku – to przebicie z osiedla Białostoczek na Antoniuk – zapewne jeszcze jakiś czas utrzyma się w świadomości jako przedłużenie Sitarskiej.

Ulica Sopoćki będzie miała po dwa pasy ruchu, przynajmniej w założeniu. W praktyce będzie to tylko jeden pas, ponieważ drugi z pasów, jest buspasem. Po nim będzie jeździła jak na razie wyłącznie linia 25, której kurs w godzinach porannego i popołudniowego szczytu przewidziano co 20 minut. Poza godzinami szczytu ten buspas będzie użytkowany jeszcze rzadziej, co w zasadzie mija się z sensem utrzymywania pustego buspasa przez większą część dnia i nocy. Być może w niedalekiej przyszłości Białostocka Komunikacja Miejska zamierza puścić tędy kolejne linie – wówczas buspas miałby sens.

Czego mieszkańcy mogą się jeszcze spodziewać na nowej arterii? Przede wszystkim jednego chodnika i to na dodatek bardzo wąskiego. Za to są dwujezdniowe drogi dla rowerów i to po obu stronach nowo wybudowanej ulicy Błogosławionego Michała Sopoćko. Jest to dość duży błąd, który został powielony. Podobne rozwiązanie istnieje nieopodal, przy ulicy Radzymińskiej, co pieszym zdecydowanie się nie podoba. Mają zbyt mało miejsca, w szczególności ci, którzy idą z małym dzieckiem w wózku, a obok za rękę trzeba jeszcze prowadzić drugą pociechę. Zwyczajnie taka trzyosobowa rodzinka nie zmieści się ani na Radzymińskiej, ani na przebiciu na Sitarskiej.

Kierowców informujemy i przypominamy, że na ulicy Świętokrzyskiej, na którą wychodzi nowa arteria zamontowana została sygnalizacja świetlna. Już w tej chwili muszą zwracać uwagę na światła, które mogą zapalić się w każdej chwili.

Jeśli nic się nie zmieni, nową ulicą będzie można jeździć już od wtorku z rana. Z pewnością skróci to czas przejazdu z centrum na osiedle Antoniuk oraz Dziesięciny i odciąży zdecydowanie most Dąbrowskiego. Przedłużenie Sitarskiej to zaledwie 900 metrów z wiaduktem nad torami. Mieszkańcy czekali na ten szlak ponad 10 lat.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do