Reklama

Sygnalizacja utrapieniem kierowców



Remonty głównych arterii zawsze wymagają od mieszkańców wiele cierpliwości. Niestety  bardzo często na zmotoryzowanych czekają inne przeszkody.

Od chwili rozpoczęcia prac na alei Józefa Piłsudskiego, wszyscy zdawali sobie sprawę ze wzrostu  natężenia ruchu, jakie czekało ul. Poleską. „Godziny szczytu” zaczynają się już ok 14. 30. Wtedy wszyscy kierujący się w stronę dworca PKS nie tylko muszą odczekać swoje aby pokonać skrzyżowanie z ul. Jurowiecką, ale też przygotować się na utrudnienia w okolicach ul. Botanicznej.

Po publikacji naszego materiału o „kraterach na Nowym Mieście” zgłosiła się do nas kolejna osoba. Tym razem chodziło o nie działającą sygnalizację świetlną.

-        Skręt w lewo z ul. Poleskiej w ul. Botaniczną w godzinach popołudniowych to prawdziwy wyczyn – mówi pani Maria, która codziennie musi pokonać skrzyżowanie wracając z pracy. Światła nie działają. Co gorsza nikt z kierowców jadących od strony dworca PKS nie zatrzyma się, aby przepuścić czekające auta, których kolejka z każdą minutą jest coraz dłuższa – dodaje.

Niestety nasza Czytelniczka nie jest pierwszą osobą, która skarży się na utrudnienia w tej części Białegostoku. Wracając z pracy lub szkoły warto skorzystać z mniej uczęszczanego objazdu lub uzbroić się w cierpliwość.

 

[k]
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Piotr - niezalogowany 2013-10-18 19:20:37

    No i co z tego, że prosisz o zmianę sygnalizacji jak nikt w mieście nie słucha mieszkańców. Sprawa wiele razy była zwracana uwaga, ale nikt nie słucha

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do