Reklama

Trudna akcja ratunkowa na bagnach. Wojskowy śmigłowiec zabrał na pokład nielegalnych migrantów i polskich ratowników. Zobacz nagranie wideo

To była bardzo trudna akcja ratunkowa, którą przeprowadzili dziś ratownicy wspólnie ze strażnikami granicznymi oraz żołnierzami. Z bagien ratowani byli nielegalni migranci, którzy z Białorusi przedzierali się do Polski. Finalnie musiał przylecieć wojskowy śmigłowiec, który zabrał na pokład wszystkich, ratując im życie.

Służby białoruskie mają za nic życie ludzi, których Białoruś sama do siebie zaprosiła i usankcjonowała ich pobyt. Nielegalni migranci płacą ogromne pieniądze za przerzucenie ich na Zachód Europy, ale by to było możliwe, muszą przedostać się najpierw do Polski. Cała operacja ma charakter zorganizowany i to od blisko już dwóch lat. Bo w przemyt ludzi zaangażowane są służby rosyjskie i białoruskie w porozumieniu z przemytnikami z krajów Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu.

Powtarzamy to często, ponieważ nie do wszystkich wciąż dotarły te oczywiste od ponad roku informacje. Cudzoziemcy prowadzeni są przez służby białoruskie do miejsc, w których nie ma wybudowanej bariery granicznej, narażając ich zdrowie i życie. Bo są to przede wszystkim tereny grząskie, bagienne, rozlewiska rzek, na które wejście może skończyć się śmiercią. O włos od śmierci było dziś rano 10 cudzoziemców, którzy przedarli się z Białorusi na terytorium Polski, ale i polscy strażnicy graniczni i ratownicy ze Straży Pożarnej.

Dziś funkcjonariusze Straży Granicznej we współpracy z innymi służbami podczas wyjątkowo trudnej akcji uratowali 10 cudzoziemców, którzy w trakcie nielegalnego przekraczania polsko-białoruskiej granicy utknęli na terenach bagiennych otaczających #ZalewSiemianówka. Do działań zaangażowano żołnierzy Sił Zbrojnych RP, Wojsk Obrony Terytorialnej @terytorialsi oraz jednostki Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej @KGPSP. Poszukiwaną grupę migrantów udało się zlokalizować przy użyciu drona. Dzięki namiarom podawanym przez operatora grupa ratownicza dotarła do cudzoziemców. Wszyscy, zarówno cudzoziemcy jak i funkcjonariusze, byli bardzo wycieńczeni i nie mieli możliwości bezpiecznego powrotu. Do akcji został wezwany wojskowy śmigłowiec. Na jego pokład, podczas dwukrotnego przelotu, udało się podjąć wszystkie osoby (zarówno migrantów, jak i ratowników). Uratowano 8 obywateli Sri Lanki, obywatela Pakistanu i obywatela Indii” – przekazała dziś w komunikacie Straż Graniczna.

Jak widać, o włos było od tragedii. A co gorsza, takie sytuacje raczej będą się powtarzały w najbliższym czasie. Zapora wybudowana na granicy stanowi przeszkodę nie do pokonania, więc cudzoziemców Białorusini prowadzą właśnie w takie miejsca, zmuszając też dodatkowo polskie służby do podejmowania bardzo trudnych interwencji zagrażających ich życiu.

Każdego dnia notowane są przypadki i próby przedostawania się do Polski z Białorusi, z których większość jest udaremniana. Na przykład minionej doby Straż Graniczna powstrzymała przed przedostaniem się do Polski 64 kolejnych cudzoziemców. Zatrzymany także został jeszcze jeden przemytnik, który usiłował spod granicy przewieźć na Zachód obywateli Egiptu. W zasadzie zatrzymało go ogrodzenie posesji po tym, jak próbował uciekać.

W dn. 7.11 na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 64 os. m. in. ob. Afganistanu, Syrii, Pakistanu. #PSGNarewka ob. Ukrainy przewoził 4 ob. Egiptu, nie zatrzymał się do kontroli, podczas ucieczki stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie posesji” – przekazała w komunikacie na Twitterze Straż Graniczna.

Od początku roku funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej na odcinku granicy z Białorusią zatrzymali już 281 pomocników w organizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy.

(Cezarion/ Foto: SG)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do