
Najpierw działacze z Łomży opuścili szeregi partii, teraz odchodzą jeszcze kolejni członkowie Prawa i Sprawiedliwości z innych struktur działających w województwie podlaskim. Wśród nich jest radny wojewódzki z Dobrzyniewa Sebastian Łukaszewicz, który wstąpił do Solidarnej Polski.
O ile w Łomży wyraźnie przekazano w komunikacie co było powodem opuszczenia szeregów Prawa i Sprawiedliwości, o tyle teraz, kiedy odeszła duża grupa działaczy terenowych z powiatu białostockiego oraz Zambrowa, żadne oficjalne oświadczenie nie padło. Można się jednak domyślać, że podobnie, jak to było w przypadku działaczy z Łomży, nie układa się współpraca z pełniącym obowiązki szefa regionalnych struktur partii Dariuszem Piontkowskim. Przynajmniej takie wyjaśnienia padają w nieoficjalnych rozmowach, bo oficjalnie na razie byli już działacze PiS nie chcą się wypowiadać.
W przypadku kilkudziesięciu działaczy, którzy opuścili szeregi podlaskiego PiS, to dołączą oni do Porozumienia i do Solidarnej Polski, które pozostają z PiS w koalicji Zjednoczonej Prawicy. Choć działacze opuścili partię i dołączyli do struktur koalicjantów, o kopaniu w rząd, ani władze wojewódzkie w samorządzie mowy nie ma. Tak zapewnia między innymi radny Sebastian Łukaszewicz, który po latach PiS opuścił i także zdecydował się na wstąpienie do Solidarnej Polski.
- Przechodzę do koalicyjnej partii Solidarnej Polski. Stwierdziłem, że obecnie to ugrupowanie jest najbliższe moim poglądom i przekonaniom. Dalej jako radny sejmiku będę wspierał zarząd województwa. Funkcjonujemy przecież jako całość, jako Zjednoczona Prawica. Jeśli władze klubu uznają to za stosowne, to nadal będę członkiem klubu Prawa i Sprawiedliwości w Sejmiku Województwa Podlaskiego – powiedział naszej redakcji radny Sebastian Łukaszewicz.
Na krótko przed nowym rokiem krążyły pogłoski, że do Solidarnej Polski miał przejść europoseł Krzysztof Jurgiel, ale w jego przypadku były to jedynie plotki, nie potwierdzone ani przejściem, ani nawet chęcią przejścia do innej partii. To zupełnie inaczej niż inni politycy, z którymi porozumienia ani współpracy nie potrafił nawiązać obecny szef struktur PiS na Podlasiu Dariusz Piontkowski. Nieporozumienia doprowadziły do tego, że np. w Łomży prezydentem jest były człowiek PiS, który zarządza miastem za pomocą radnych swojego klubu i z Koalicją Obywatelską. Radni PiS znaleźli się w opozycji, choć pierwotnie miało być inaczej. Zastępcą prezydenta był Andrzej Stypułkowski, człowiek PiS, który w grudniu, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, odszedł z partii podając mocne powody.
„Przez te wszystkie lata miałem przyjemność współpracować z wieloma wspaniałymi kolegami i koleżankami. W szczególności miło wspominam współpracę z dwoma poprzednimi szefami podlaskich struktur. Żałuję, że Pan nie wykazywał chęci do wspólnej rozmowy na temat współpracy dla dobra Łomży. Mimo swojej decyzji chcę zapewnić, że moje poglądy polityczne nie uległy zmianie” – pismo Andrzeja Stypułkowskiego z takimi słowami było skierowane właśnie do Dariusza Piontkowskiego.
Z naszych informacji wynika, że ostatnie odejścia z partii także miały związek z brakiem współpracy z szefem struktur na Podlasiu i nie były to ostatnie wystąpienia. W najbliższym czasie z tych samych powodów odejść z Prawa i Sprawiedliwości zamierzają kolejne osoby. Może to być kilkadziesiąt działaczy, a możliwe że i więcej, z różnych struktur na terenie województwa podlaskiego. Podobnie, jak ci, którzy już zdecydowali się odejść, dołączą do Porozumienia oraz Solidarnej Polski.
EDYCJA
Po publikacji artykułu wpłynęła informacja z Biura Okręgowego PiS, w której przekazano, że z podlaskich struktur odeszły cztery osoby i tylko tyle rezygnacji miało wpłynąć w ostatnich dniach.
"Szanowni Państwo,
w związku z zamieszczonym artykułem na Państwa portalu internetowym informujemy, że do biura okręgowego Prawa i Sprawiedliwości w Białymstoku wpłynęły w ostatnich dniach jedynie 4 rezygnacje z członkostwa w partii. Stwierdzenie " kiedy odeszła duża grupa działaczy terenowych z powiatu białostockiego oraz Zambrowa", które zostało użyte w Państwa artykule uznajemy za wprowadzające w błąd opinię publiczną" - przekazało Biuro Podlaskiego PiS.
Mimo takich informacji, do naszej redakcji zgłosili się kolejni działacze tej formacji, którzy twierdzą, że opuścili szeregi Prawa i Sprawiedliwości lub zamierzają opuścić tę partię w najbliższych dniach. Do tematu wrócimy zatem za kilka dni w związku ze sprzecznymi komunikatami płynącymi z biura i od działaczy.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: wrotapodlasia.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
piontkowski sam rozwala pis bez pomocy ko
W Łomży odeszła duża część działaczy PiS-u, którzy związani są z obecnym prezydentem Miasta Chrzanowskim.On sam był 13 lat w partii wyrzucony dlatego bo był z opcji Jurgiela i bez braku nominacji sam wystartował z komitetu lokalnego.Mysle,że warto jego poprosić o komentarz odnośnie sytuacji w pisie
W Lomzy kółek wymiata dobrych ludzi